Edyta i Albert

Nasz malutki, amatorski backstage

Sesja narzeczeńska z Edytą i Albertem.

O tej sesji wiosennej zamarzyłam zaraz po warsztatach ślubnych. Po tym jak zaplanowałam miejsce zdjęć, znalazłam piękną sukienkę i ustaliłam z czarodziejkami z A dream twig biżuterię przyszła pora na znalezienie idealnej pary. Zgłosiła się do mnie Edyta, która podobnie do mnie również jest fotografem! A ponieważ fotograf zawsze najlepiej zrozumie fotografa to wiedziałam, że z pewnością stworzymy coś pięknego! Razem z Albertem pokonali 100km, by do mnie przyjechać i stworzyć wiosenne ujęcia w okolicach Szczecinka.

Spotkaliśmy się w maju – pogoda nie mogła być piękniejsza. Zaskoczyła nas mega pozytywnie, chociaż się na to nie zapowiadało! Zwłaszcza, że kilka dni wcześniej stale padał deszcz. Sesję zaczęliśmy nad małym wodospadem, gdzie słonce wpadało do nas ze wszystkich stron. Było jeszcze dosyć wcześnie, dlatego by uciec od rażących promieni pojechaliśmy do lasu. Bez wątpienia największa magia działa się znacznie później, w tle zachodzącego słońca i kwitnących drzew. Nie mogłam sobie wymarzyć bardziej idealnych warunków, a przede wszystkim takich ludzi! Ojjj, jak oni się kochają! Już zazdroszczę wszystkim innym fotografom, u których Edyta i Albert staną przed obiektywem. Para (i modele do zdjęć) idealna! Już teraz mogę Wam zdradzić, że to nie była nasza ostatnia sesja. Ogromnie się cieszę, że mogłam jeszcze raz się z nimi spotkać (tym razem zimą) i stworzyć kolejne, jeszcze piękniejsze zdjęcia.

PS. Na zakończenie wspomnę, że jedno zdjęcie z naszej sesji zostało wyróżnione przez Niezłe Aparaty! Kliknij TUTAJ i sprawdź jakie 🙂

Mam ogromną nadzieję, że nasza wiosenna sesja narzeczeńska Ci się spodobała! Już niedługo pojawi się jej przeciwieństwo, czyli zimowa odsłona.

A jeśli chcesz zobaczyć reportaż ślubny zapraszam tutaj! – Kliknij mnie